Dziś piszę dla Ciebie, Mój Ulubiony Czytelniku, siedząc w pięknej scenerii jednej z włoskich plaż. Jest to dość osobliwy widok, bo jestem, zdaje się, jedyną osobą w okolicy, która na wakacje zabrała ze sobą komputer. Są wokół mnie dzieci z tabletami i smartfonami, ale nie zauważyłam dorosłego Włocha, który na wakacjach nadrabia zaległości w pracy. Przez chwilę przemknęło mi nawet przez myśl czy nie zostawić laptopa w domu, ale przecież od pasji nie robi się urlopu, a tym właśnie jest dla mnie pisanie dla Ciebie.