Kto z nas nie spotkał się z takim sformułowaniem w ogłoszeniach o pracę? Większość z nich rozpoczyna się dokładnie w ten sposób. Znajdziemy również stwierdzenia „Firma o stabilnej pozycji na rynku poszukuje..”. Później jest zazwyczaj analogicznie: wymagania, zakres obowiązków, oferujemy. Utarte slogany, typu miła atmosfera, atrakcyjne wynagrodzenie, rozwój, bla, bla, bla.. Większość ogłoszeń o pracę w serwisach jobboardowych czy na stronach kariery wygląda analogicznie. No dobra, zmieniają się nieco grafiki i logo, które stanowią w zasadzie jedyne rozróżnienie pracodawców. Ale to w zasadzie tyle. Ostatnio kilkukrotnie na potrzeby swoich wystąpień analizowałam oferty pracy. Branżowo, regionalnie i wnioski mam dokładnie takie same – Drodzy Pracodawcy, ciągle powielacie utarte schematy.. I tak sobie myślę, że dziś w zasadzie każda firma może się wyróżnić na rynku, właśnie za pomocą ogłoszeń o pracę, bo przecież praktycznie wszystkie wyglądają podobnie!

Zanim rozpoczniesz konstruowanie oferty pracy

Tak naprawdę treść ogłoszenia o pracę jest wynikiem pracy, którą wykonamy wcześniej. Decydując się na rekrutację pracownika, niezależnie od tego czy jesteś HR-owcem, właścicielem firmy czy menedżerem działu, nie rozpoczynaj od formułowania oferty pracy, przyjdzie na to moment. Na początku zastanów się kogo tak naprawdę szukasz. Kim jest Twój potencjalny kandydat? Jakie powinien mieć wykształcenie? Czy może to być student? Jak powinien być dyspozycyjny? Jakie doświadczenie powinien mieć, a czego jesteś w stanie taką osobę nauczyć? Czy kandydat powinien znać jakieś języki, programy, mieć certyfikaty? Jakich umiejętności miękkich brakuje w Twoim zespole? Co powinna wnieść nowa osoba? Stwórz profil osobowy kandydata, dzięki któremu nie tylko łatwiej Ci będzie stworzyć ofertę pracy, ale też będziesz mieć punkt odniesienia podczas selekcji kandydatów. Bardzo często pomijamy etap stworzenia profilu, a to on daje nam wskazówki do tego jak sformułować ogłoszenie, jakim językiem się posługiwać i jakich kanałów do komunikacji używać.

Co masz do zaoferowania?

Jeśli już wiesz jaki powinien być Twój pracownik, zastanów się co Ty, jako pracodawca, masz mu do zaoferowania. I nie myśl, że opiszesz swoje benefity i to wystarczy.. Dziś większość pracodawców oferuje swoim pracownikom takie czy inne korzyści. Zastanów się więc czy jeśli wymienisz w ofercie pakiet medyczny albo sportowy rzeczywiście trafisz do swoich kandydatów? Czy Twoja oferta wyróżni się na tle innych? W zasadzie jeśli dopiszesz miłą atmosferę i młody, dynamiczny zespół, przepadniesz razem z innymi 😉 Dlaczego o tym piszę? Większość pracodawców w swoich ogłoszeniach oferuje praktycznie to samo, a oferty niewiele się od siebie różnią. A prawda jest taka, że każdy pracodawca jest inny. U każdego pracodawcy pracuje się inaczej i warto to podkreślać w ofertach pracy. Myślisz sobie pewnie – a czym moja firma się wyróżnia? Przecież nic takiego szczególnego nie oferuję.. Nic bardziej mylnego. Każdy pracodawca jest jakiś, to od Ciebie zależy na jakie elementy położysz akcenty. Jeśli masz wątpliwości, co powinno znaleźć się w Twojej ofercie, zapytaj swoich pracowników co cenią w pracy, co skłoniło ich do aplikowania na ofertę pracy. Może się okazać, że przyciągnął ich domowy klimat pracy, albo może to, że nie są rozliczani godzinowo, a zadaniowo. Prawdziwe benefity bardzo często są niematerialne i dla nich nasi pracownicy pozostają lojalni 🙂

Komunikacja i kanały dotarcia do kandydata

Na pewno zdajesz sobie sprawę z tego, że inaczej pracy poszukuje student, a inaczej osoba z dwudziestoletnim stażem. Na co innego zwraca uwagę pracownik produkcyjny, aniżeli analityk biznesowy. To oczywiście pewne uproszczenie, ale znając swoją grupę docelową jesteśmy w stanie dopasować komunikaty i kanały dotarcia do nich, a w praktyce oszczędzamy czas i pieniądze. Jeśli zatem poszukujesz głównie ludzi z najmłodszych pokoleń, którzy nie wypuszczają telefonów z ręki, wiadomo, że będziesz komunikował się ich językiem i oferował to, na czym im zależy. Nie musisz też z automatu wrzucać ofert do serwisów jobboardowych. Jeśli ciekawie stworzysz swoją ofertę pracy, jest duża szansa na to, że rozejdzie się ona viralowo w społecznościówkach, a Ty, poza szybką rekrutacją, zyskasz dodatkowo pozytywną rozpoznawalność. Na koniec artykułu wrzucam przykłady ofert, które nie potrzebowały ogromnych pieniędzy na marketing rekrutacyjny. Wystarczył szczery, bezpośredni i dopasowany do odbiorcy komunikat.

I na koniec jedna prośba – konstruując ofertę pracy nie przybieraj oficjalnego, formalnego tonu. Nie używaj utartych formułek, które tylko z założenia brzmią dobrze. Rozwój, miła atmosfera czy praca w dynamicznym zespole to puste słowa. Znajdziesz je w większości ofert. Twoje ogłoszenie powinno się wyróżniać i przyciągać kandydatów zmęczonych okrągłymi słówkami. Wejdź też w buty osoby poszukującej pracy – nie chcesz czytać pustych sloganów, a konkrety, dzięki którym świadomie podejmiesz decyzję czy chcesz aplikować na tę czy inną ofertę pracy!

Przykłady ofert pracy, które są idealnym odzwierciedleniem mojego dzisiejszego wpisu znajdziesz poniżej. Pierwsze ogłoszenie pochodzi z profilu Kasi Młynarczyk, czyli prezesa Socjomanii, drugie natomiast z fanpage’a Oda bistro 🙂 Każde z tych ogłoszeń jest inne, ale idealnie wpisuje się w klimat danej rekrutacji.

Ogłoszenie Socjomanii, które zostało świetnie odebrane w branży i było wielokrotnie udostępniane 🙂

Post Oda bistro – 1,3 k polubień, 150 komentarzy, 100 udostępnień 🙂

Jeśli przebrnęłaś/ przebrnąłeś przez mój dzisiejszy wpis, zrób proszę rachunek sumienia, zerknij na swoje oferty pracy i zastanów się co możesz zmienić. Być może łatwiej będzie Ci napisać swoje ogłoszenia od początku.

Udostępnij:
Autor wpisu: Ula Zając-Pałdyna
Założycielka HR na obcasach, właścicielka agencji doradztwa personalnego, prawniczka pisząca doktorat z zarządzania.