Jakiś czas temu w moje ręce trafiła książka Anny Sarnackiej-Smith Everest lidera – o wartościach, silnym zespole i skutecznym przywództwie. Długo się do niej zabierałam, przyznaję. Dziś po lekturze książki mogę Wam w końcu napisać czy warto poświęcić czas na przeczytanie 260 stron o tym jak stać się liderem.

Wywiady, ale nie tylko

Książka została skonstruowana w ten sposób, że zaczyna się serią wywiadów z cenionymi przez autorkę liderami. Już kiedyś pisałam o tym, że nie lubię takich książek – w mojej ocenie na miano książki zasługuje coś, co jest napisane przez autora, a nie jest zbiorem wywiadów, a rola autora polega na zadawaniu pytań i ewentualnym komentowaniu wypowiedzi rozmówców. Tu jednak autorka nie ograniczyła się do wywiadów, swoją droga ciekawych, bo zajmują one niespełna połowę pozycji. Druga część książki jest zbiorem przemyśleń, rad oraz osobistych historii autorki na temat tego, jak obudzić w sobie lidera. Mamy też garść narzędzi (m.in. modele TEAMS i DISC), przykładów różnych osób oraz elementów, które są niejako podstawą budowania postawy liderskiej.

Everest lidera – czy warto?

Zdecydowanie TAK! Nie byłabym sobą, gdybym nie polemizowała z autorką, która twierdzi, że każdy ma potencjał do tego, aby być liderem. Pracowałam z różnymi osobami i wiem, że są liderzy, za którymi podążają inni zupełnie naturalnie, a są też szefowie, którzy nie wiem jak wiele by się uczyli i w ilu szkoleniach uczestniczyli i nie potrafią zbudować silnego zespołu. Anna Sarnacka-Smith w swojej książce pokazuje pewne podstawy, wyjaśnia, przykładowo, jak ważne są wartości (pełna zgoda) i jest to niesłychanie przydatne każdemu, kto szuka swojej drogi, albo zwyczajnie chce się rozwijać. Dlatego warto przeczytać całość i wybrać dla siebie to, co jest nam najbliższe.

Dla kogo ta książka?

Jak na wstępie zauważa sama autorka, ta książka jest nie tylko dla osób, które są lub mają być szefami. Jest to pozycja, nazwijmy ją, ogólnorozwojowa, bo pokazuje pewne zasady, narzędzia, które są ważne dla każdego, kto chce się rozwijać – dla przełożonego, członka zespołu, ale też wolnego strzelca. Nie zmarnujemy więc swojego czasu sięgając po tą pozycję od tak sobie. Co istotne – książka należy do tych, które przyjemnie i szybko się czyta!

Ps1 Nie wiem w jaki sposób Wy oceniacie książki, ale ja mam na to pewien sposób – jeśli po przeczytaniu książki zostawiam w niej podkreślone fragmenty i postitki, które mają mi przypomnieć, gdzie warto wrócić – to jest to dobra książka. Jeśli po przeczytaniu okazuje się, że nie podkreśliłam ani jednego zdania to – sami sobie odpowiedzcie. W tej pozycji znalazło się trochę zdań i fragmentów, do których z pewnością wrócę.

Ps2 A może ktoś z Was czytał już Everest lidera i może podzielić się swoją opinią?

Udostępnij:
Autor wpisu: Ula Zając-Pałdyna
Założycielka HR na obcasach, właścicielka agencji doradztwa personalnego, prawniczka pisząca doktorat z zarządzania.