U mnie znów cisza, za którą Was bardzo gorąco przepraszam. Końcówka roku i początek 2018 nie należały dla mnie do najłaskawszych, jednak kiedy widzę, że Wy wciąż jesteście, pytacie co u mnie, a na Fb stuknęło mi moje wyczekane 5000 obserwujących to nawet złe samopoczucie nie przeszkodzi mi w napisaniu kilku słów! A jest o czym!