Kilka dni temu miałam ogromną przyjemność stanąć na sali szkoleniowej. Ale nie tej wirtualnej, do której przyzwyczaiłam się na przestrzeni ostatnich miesięcy.. Na zaproszenie No Fluff Jobs wsiadłam w pociąg do Gdańska i na chwilę znowu założyłam szpilki i garnitur (specjalnie zresztą do tego celu zakupiony) 🙂 Warsztaty, które prowadziłam były krótkie i po ich zakończeniu czułam niedosyt. Temat moich warsztatów i całego wydarzenia dotyczył transparentności, a ja siedząc w pociągu powrotnym miałam poczucie, że nie powiedziałam o jednym istotnym case study. I chyba dobrze się stało, bo dzięki temu artykułowi moje przemyślenia trafią do szerszego grona.