Zaczynam pisać ten tekst i myślę sobie, że to będzie chyba najkrótszy artykuł na blogu. Ale mimo to nie chcę, żeby myśl, która towarzyszy mi od jakiegoś czasu umknęła gdzieś w poście w moich social mediach. A więc do rzeczy 🙂
Zaczynam pisać ten tekst i myślę sobie, że to będzie chyba najkrótszy artykuł na blogu. Ale mimo to nie chcę, żeby myśl, która towarzyszy mi od jakiegoś czasu umknęła gdzieś w poście w moich social mediach. A więc do rzeczy 🙂
Od kiedy prowadzę bloga w zasadzie codziennie na moją skrzynkę pocztową trafiają różnorakie informacje prasowe. Spora część z nich nie jest przydatna i siłą rzeczy od razu trafia do kosza. Są jednak takie wiadomości, które pokazują mi konkretne dane o tym, z jakimi wyzwaniami mierzą się firmy, co badają i w jakim kierunku zmierzają. I kiedy tak analizuję informacje, czytam co dzieje się w branży, odnoszę wrażenie, że obok mnie toczy się swoisty festiwal na benefity.
Niedawno miałam urodziny. Niby nic takiego, czas płynie, czasami szkoda, że nie da się go zatrzymać. Dla mnie jednak nie Gwiazdka, ale właśnie urodziny są momentem kiedy podsumowuję sobie poprzedni rok – co zrobiłam, czego nie udało mi się osiągnąć i jak czuję się w związku z upływającym czasem.
Cześć! Nazywam się Ula i od 2016 roku tworzę HR na obcasach.
Jestem prawniczką zakochaną w ludziach. Najwięcej radości czerpię z rozmów z innymi i pisania.