Jakiś czas temu zostałam zaproszona na sztukę do Teatru Kamienica. Zaproszenie niecodzienne, bo miało dotyczyć sztuki o przywództwie i zarządzaniu. Przyznam zupełnie szczerze, że byłam do tej formy przekazu dość sceptycznie nastawiona. Do teatru uwielbiam chodzić, ale bałam się, że pod płaszczykiem sztuki będzie ukryta sprzedaż, a ja takie próby wyczuwam na odległość i wcale nie lubię tracić na nie czasu.