Chyba każdy z nas zna to powiedzenie, prawda? Politycy, sportowcy, artyści mocno biorą sobie ten cytat do serca i często przywiązują dużą wagę do tego, aby zakończyć swoją karierę w odpowiednim momencie. Skrupulatnie wybierają taki etap swojej kariery, aby być dobrze zapamiętanym i żeby wśród odbiorców ich działań pozostały przyjemne wrażenia. W pracy takie podejście nie zawsze ma swoje odzwierciedlenie. Kiedy żegnamy się z pracą, pracodawcą czy pracownikiem często nieodwracalnie zamykamy za sobą drzwi. Dlaczego tak się dzieje?