Kilka tygodni temu wrzuciłam do swoich mediów społecznościowych ogłoszenie rekrutacyjne. Robię to bardzo rzadko, bo nie chcę wykorzystywać bloga do celów rekrutacyjnych i posługuję się nim tylko wtedy, kiedy mam coś naprawdę ekstra! Nie sądziłam, że moja propozycja spotka się z tak dużym odzewem. Dosłownie zasypaliście mnie swoimi wiadomościami i aplikacjami! Tym bardziej cieszę się, że po raz kolejny mam dla Was pewną propozycję, ale tym razem nieco inną.